O mnie
Małgosia.
Lat 36.
Mama Aleksandra i Antoniny. Żona Pana W.
Kobieta spełniona życiowo i niespełniona twórczo.
Bezgranicznie zakochana w swoich Dzieciach i Mężu. Rodzina jest dla Niej absolutnie na pierwszym miejscu.
Umysł zdecydowanie "ścisły", ale lubi czasem coś skrobnąć piórem i pobiegać z aparatem fotograficznym.
Gdy się zdenerwuje potrafi krzyknąć i tupnąć nogą.
Szanująca tradycję i kierująca się zasadami w życiu.
Będąc w ciąży ślepo wierzyła, że
jest przygotowana na wszystko, jednak w roli Matki początkowo czuła się
niczym dziecko we mgle. Omylna, nie boi się przyznać do tego, że czasem
kompletnie nie wie co robić, że czuje się zagubiona i przytłoczona, lecz
uważa, że takie jest prawo każdej Matki.
Uważa Macierzyństwo za
najwspanialszą przygodę życia i wyzwanie, dzięki któremu mogła odkryć w
sobie przeogromne pokłady miłości, czułości, cierpliwości i troski o
kruchą istotkę, której Dała Życie...
Dlaczego założyła bloga?? Zajrzyj na: http://www.dalamzycie.pl/2015/12/dwa-sowa-dzien-dobry.html